Szarża deweloperów z niezaspokojonym apetytem

Najświeższa wiadomość GUS ogłaszająca wstępne efekty budownictwa mieszkaniowego w dwóch pierwszych miesiącach bieżącego roku, nie tylko ukazuje podtrzymanie ambitnego stanu aktywności inwestycyjnej deweloperów, ale również wiele o ich ocenie koniunktury rynkowej w przyszłości.

Na podstawie gusowskich statystyk z ledwie dwóch miesięcy otwierających bieżący rok ciężko jest wyciągać jakieś wybiegające w przyszłość wnioski co do tegorocznych widoków pierwotnego segmentu krajowej gospodarki mieszkaniowej. Nietrudno jednak dostrzec, co najmniej z punktu widzenia przewidywań inwestorów budujących mieszkania na sprzedaż, kondycja rynku powinna być porównywalna do tej ubiegłorocznejwyjaśnia Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPierwotny.pl.

Już od mniej więcej półtora roku mamy do czynienia z konsekwentną polityką inwestycyjną polskiej branży deweloperskiej, która w odpowiedzi na dynamicznie rosnący popyt na nowe mieszkania w dużym stopniu pobudziła proces uruchamiania kolejnych inwestycji. W efekcie w minionym roku deweloperskie statystyki dotyczące lokali rozpoczętych oraz nowych zezwoleń na rozpoczęcie budowy uległy poprawie w odniesieniu do tych z 2013 roku aż prawie o 40 procent. Powielić ten sukces w tym roku będzie deweloperom bardzo trudno, choć z ostatnich wiadomości GUS bynajmniej nie wynika, aby wyżej wspomniani pod tym względem zamierzali się poddać. Czy pomimo wszystko podtrzymanie nadzwyczajnego tempa sprzedaży mieszkań z z rynku pierwotnego, jakie odnotowano w zeszłym roku, da się powtórzyć w bieżącym?

Na razie pierwsze dwa miesiące 2015 roku trudno jest określić w inny sposób, jak tylko ciąg dalszy znakomitej passy inwestycyjnej deweloperów z minionych kwartałów. W lutym zaczęli oni budowę przeszło 5,4 tys. lokali. Wskazuje to wynik prawie identyczny z zrealizowanym w analogicznym miesiącu minionego roku oraz wyższy o 27,5 proc. niż w styczniu bieżącego roku. Tak wspaniały efekt, zarówno rok temu jak również obecnie, jest połączeniem| stałej koniunktury sprzedażowej oraz wymarzonych z punktu widzenia prac budowlanych warunków pogodowych. W sumie stan 9656 rozpoczętych w bieżącym roku mieszkań deweloperskich jest lepszy r/r o ponad 5 procent

Jednak stuprocentowym przebojem gusowskich danych budownictwa mieszkaniowego za tegoroczny luty jest suma pozyskanych przez deweloperów nowych zezwoleń na budowę. Było ich niemal siedem tys., a w konsekwencji, licząc rok do roku omal o jedną drugą więcej i prawie dwadzieścia procent więcej aniżeli miesiąc wcześniej – dostrzega analityk z portalu RynekPierwotny.pl. W rozliczeniu dało to tegoroczny wynik na pułapie 12,8 tysięcy pozwoleń, ściśle o 40 % wyższy niż rok temu.

Statystyki nowych zezwoleń na budowęgłównym kryterium oceny szansy na popyt dla rynku w przyszłych okresach przez deweloperów. Wygląda więc na to, że apetyt branży deweloperskiej na nieustane poszerzanie perspektyw rozwojowych koniunktury pierwotnego segmentu mieszkaniówki nie tylko pozostaje spory, lecz najprawdopodobniej “rośnie w miarę jedzenia”.

Zdecydowanie słabszym aspektem lutowych statystyk budownictwa mieszkaniowego jest w sytuacji deweloperów liczba lokali oddanych do użytkowania. Wynosiło ich w ubiegłym miesiącu zaledwie 2938, co przedstawia rezultat ogólnie najgorszy w amplitudzie miesięcznej od rozpoczęcia 2011 r. Wyniki tejże kategorii statystyk są plonem niezwykle niskiej na przestrzeni ostatnich paru lat liczby zaczynanych inwestycji budowlanych w pierwszych miesiącach 2013 roku. W rezultacie znaczącej poprawy wiadomości dotyczących mieszkań zrealizowanych można będzie spodziewać się już w perspektywie najbliższych paru miesięcy.

Zeszły miesiąc za całkiem pomyślny mogą poczytywać również inwestorzy indywidualni. polepszyli oni statystyki lutego 2014 roku zarówno w odniesieniu do budów zaczętych jak również nowych pozwoleń o parę . Mimo to nadal widać w tych obszarach wzrastającą przewagę inwestorów budujących mieszkania na sprzedaż, co krok po kroku, lecz zdecydowanie zmierza do objęcia przez branżę deweloperską roli lidera krajowego rynku nieruchomości mieszkaniowych.

Kolejna wiadomość Głównego Urzędu Statystycznego o kondycji budownictwa mieszkaniowego w Polsce nie zawiera żadnych zadziwiających danych, które w jakikolwiek sposób korygowałyby istniejący od przeszło roku kierunek ekspansywnej taktyki inwestycyjnej deweloperów mieszkaniowych. W dalszym ciągu jest ona w istotnym stopniu usprawiedliwiona bardzo dobrą jakością siły nabywczej strony popytowej, która ma spore możliwości utrzymać się w najbliższych miesiącach 2015 roku. Głównie dzięki umacniającej się pozycji rynku, możliwości utrzymywania w dłuższym okresie oszałamiająco niskich stóp procentowych, lub finalnie wiary w zwiększenie zainteresowania znowelizowanym programem subwencji mieszkaniowych np. MdM.

 

Zostaw odpowiedź

Używamy Gravatara w komentarzach - zdobądź swój własny!

XHTML: Możesz użyć następujące tagi: <a href=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>